Jesteśmy mile zaskoczeni ilością wyświetleń naszego bloga;) Na naszego bloga zaglądają osoby z Polski, Rosji, Niemiec, USA, Wielkiej Brytanii, Holandii i Malezji.
Dziękujemy!
Czekamy na kolejny tysiąc;)
Grupa nr 5
niedziela, 27 maja 2012
czwartek, 24 maja 2012
Zmiany klimatu, a prawa do życia
Efekt cieplarniany dość że doprowadza do niszczenia unikatowych ekosystemów to ponadto do łamania podstawowych praw setek milionów ludzi: prawa do życia,
zdrowia, bezpieczeństwa, do wyżywienia i możliwości zapewnienia sobie środków egzystencji.
Podniesienie poziomu morza i wzrost temperatury, są to przyczyny stężenia dwutlenku węgla, który stale rośnie w atmosferze .
Dwutlenek węgla emitowany jest przede wszystkim przez kraje
uprzemysłowione takie jak USA czy Chiny, ale najbardziej pokrzywdzone
są biedne społeczeństwa Globalnego Południa.
Mieszkańcy Globalnego Południa nie są w stanie wpłynąć na politykę państw rozwiniętych ani stawić czoła powodowanym przez zmiany klimatyczne klęskom żywiołowym.
Kraje rozwinięte niechętnie słuchają o takich problemach jak : ograniczenie emisji dwutlenku węgla: inwestycje w przekształcenie
przemysłu, bardziej przemyślane zakupy czy konieczność ograniczenia
użycia samochodów to nic wygodnego.
Do powiedzenia jednak nie ma mieszkaniec Bangladeszu, jego ojczyznę zaczęły regularnie odwiedzać huragany, albo Sudanczyk który nie ma co jeść ani pić, gdyż w Sudanie spada o 40% mniej deszczu niż 20 lat temu .
Jeśli chcemy, by na świecie przestrzegane były prawa człowieka, musimy
powiedzieć stop zmianom klimatycznym – niedługo będzie za późno by je
odwrócić!
Piotr Włodarski - na podstawie pah.org.pl
Piotr Włodarski - na podstawie pah.org.pl
wtorek, 22 maja 2012
Wody pochłaniające lądy
Chodzi tu głównie o wyspy, np. Kiribati znajdujące się na południowym Pacyfiku. Położone są one niecałe 2 metry nad poziomem morza. Naukowcy od dawna ostrzegają, że topnienie czap lodowych wywołane globalnym ociepleniem klimatu podnieść może poziom mórz nawet o 7 metrów. Rezultaty mogą być fatalne dla krajów takich, jak Wietnam, Chiny, Bangladesz czy Indie. Jednak to właśnie wyspy w rodzaju Kiribati, Vanuatu, Papua Nowa Gwinea czy Wyspy Marshalla ucierpią jako pierwsze. W roku 2003 o obywatelstwo Nowej Zelandii ubiegało się 4 tysiące emigrantów z wysp Południowego Pacyfiku, a w dwóch ostatnich latach liczba ta sięgnęła już 17 tysięcy.
Innym przykładem mogą być tu Malediwy składające się z ponad 1200 wysp i wysepek. Nie ma wśród nich kawałka lądu, który wystawałby więcej niż 2,3 metra ponad poziom Oceanu Indyjskiego. Kiedy z początkiem sierpnia spadły tam ulewne monsunowe deszcze, fala przypływu przyszła o kilkadziesiąt centymetrów wyższa niż zwykle. To wystarczyło, aby ocean wdarł się na kilkaset metrów w głąb lądu, zalewając pola i drogi, podmywając domy.
W ciągu ostatniego stulecia poziom mórz i oceanów podniósł się średnio o 20 cm szacują naukowcy. Ocieplenie klimatu w ostatnich dekadach przyspieszyło ten przybór. Według WWF do 2050 roku woda morska na Ziemi podniesie się średnio od 14 do 32 cm, a do końca wieku nawet o metr. Dla wyspiarskich państw oznacza to zagładę. Władze 10-tysięcznego Tuvalu zawarły umowę z Nową Zelandią. Jeżeli poziom Oceanu Spokojnego wzrośnie o 30 cm, 9 wysp składających się na to państwo przestanie nadawać się do zamieszkania, więc tubylcy przeprowadzą się do sąsiada.
Wspomniane wcześniej Malediwy próbują ratować się same. Mają ambitny plan: do 2020 roku zostać pierwszym na świecie państwem, które wyzeruje swój bilans emisji dwutlenku węgla. W ten sposób chcą zachęcić kraje uprzemysłowione do przejścia na odnawialne źródła energii, co zahamuje zmiany klimatyczne i być może oddali od Malediwów groźbę zagłady. Prof. Hajime Kayanne z Tokio wpadł na pomysł uratowania Tuvalu, nawiązujący do zjawiska odkrytego przez Kencha i Webba. Opiera się on na niewielkich morskich żyjątkach otwornicach, które budują sobie pancerzyki z węglanu wapnia. Kiedy giną, morze wyrzuca na brzeg pancerzyki, mieszając je z piaskiem. Japończyk, który zna ten piasek z plaż Okinawy, opracował metodę hodowli otwornic. Chce na Tuvalu uruchomić cztery zbiorniki i wyprodukować taki właśnie naturalny morski piasek, który będzie można wykorzystać do wzmocnienia znikających plaż. „Jeśli projekt się powiedzie, będziemy mogli pomóc Malediwom i innym tonącym państwom”.
Mateusz Kapelańczyk
poniedziałek, 21 maja 2012
Uratuj Amazonię - Pilne!
(Obszar lasu amazońskiego)
Brazylijski Kongres poparł właśnie nową katastrofalną w skutkach ustawę leśną, która toruje drogę do ogromnych zniszczeń w Amazonii. Teraz weto Prezydent Dilmy jest ostatnią deską ratunku dla "zielonych płuc świata".
Brazylijski Kongres poparł właśnie nową katastrofalną w skutkach ustawę leśną, która toruje drogę do ogromnych zniszczeń w Amazonii. Teraz weto Prezydent Dilmy jest ostatnią deską ratunku dla "zielonych płuc świata".
Na szczęście czas jest po naszej stronie -- za kilka tygodni Dilma będzie gospodarzem światowego Szczytu Ziemi. Eksperci przyznają, że prezydent Brazylii nie może sobie teraz pozwolić na otwarcie Szczytu jako lider, który sam zezwala na destrukcję lasów deszczowych w swoim kraju. Napięcie wewnątrz Brazylii rośnie - 79% Brazylijczyków sprzeciwia się nowemu prawu. Jeśli do nich dołączymy, możemy podnieść temperaturę globalnego sprzeciwu, i zmusić Dilmę do wycięcia w pień tego i podobnych pomysłow i walki o ochronę Amazonii.
Dilma może podjąć decyzję każdego dnia. Zażądajmy weta dla nowej ustawy.Kliknij poniżej by podpisać petycję i prześlij ją znajomym:
Amazonia jest często nazywana płucami współczesnego świata -- 20% naszego tlenu pochodzi z tych wspaniałych lasów, odgrywa ona także kluczową rolę w łagodzeniu globalnych zmian klimatycznych. W ostatniej dekadzie, Brazylia odniosła znaczące zwycięstwo w walce z wylesieniem, w latach 2004- 2011 odnotowano ogromny, 78- procentowy spadek. Powód? Wiele czynników złożyło się na ten sukces- m.in. dotychczasowa ustawa o lasach, wspierana przez naciski opinii międzynarodowej, konswekwentne egzekwowanie prawa oraz monitoring satelitarny.
Ale nowe prawo pozwala na nielegalną wycinkę na obszarze wielkości Francji i Wielkiej Brytanii razem wziętych ponadto ogłasza amnestię dla popełnionych wcześniej zbrodni deforestacji. To nie tylko początek ekologicznej katastrofy w samej Brazylii, ale też fatalny przykład dla innych krajów na całym świecie.
Brazylia jest krajem bardzo dynamicznego rozwoju, władze kraju walczą o wyprowadzenie z biedy dziesiątków tysięcy swoich obywateli. Mimo mocnych dowodów na to, że wzrost niekoniecznie musi wiązać się z deforestacją Dilma ulega presji lobby rolniczego, które w czasie wyborów udzieliło jej znacznego poparcia licząc na jej pomoc w amnestii dla nielegalnej wycinki. To paskudna wojna -- działacze i aktywiści giną, są zastraszani i uciszani. Ale były minister środowiska oraz ludzie w całej Brazylii przekazali Dilmie jasną wiadomość - chcą ochrony Amazonii. Teraz czas na nasz ruch- dołączmy do nich i wywrzyjmy odpowiednią presję na Prezydent Brazylii by nie poddawała się w walce o słuszną sprawę.
Los Amazonii zawisł na włosku. Ale dzięki temu, że Prezydent Dilma jest teraz tak podatna na opinię społeczną, możemy wspólnie użyć naszego głosu i wygrać walkę o naszą planetę! Podpisz teraz naglącą petycję poniżej i powiadom o niej swoich znajomych -- były minister środowiska dostarczy ją do rąk własnych Dilmy:
W ciągu ostatnich trzech lat udało nam się zwyciężyć kolejne bitwy. Teraz musimy zewrzeć szeregi by powstrzymać ekologiczną katastrofę w Brazylii i ochronić Amazonię przed destrukcją, a naszą planetę przed zniszczeniem.
Z nadzieją i determinacją,
Cały zespół Avaaz i nasza grupa
Basia Wyrzykowska
sobota, 19 maja 2012
Nowy plan ocalenia naszej planety
W ten weekend, ośmu najbardziej wpływowych liderów świata spotka się na szczycie G8, na którym mogliby wypracować plan reform powstrzymujący zmiany klimatyczne!
Choć może trudno w to uwierzyć, nasze rządy płacą Big Oil
and Coal rocznie prawie trylion dolarów z naszych podatków za regularne
niszczenie naszej planety. Najwięksi przywódcy światowi, w tym Prezydent
Obama, który będzie gospodarzem spotkania G8, zgodził się już na powstrzymanie
tych zanieczyszczonych subsydiów. Gdyby udało nam się wywrzeć na nich
odpowiednią presję by dotrzymali słowa i przekazali te ogromne fundusze na
energię odnawialną, to jak twierdzą eksperci - moglibyśmy ochronić naszą
planetę!
Konieczność tych zmian nie podlega dyskusji z czym
zgadzają się już najwięksi światowi przywódcy. Czas nadepnąć im na odcisk i
zmusić Prezydenta Obamę by przeprowadził największe gospodarki tego świata z
zanieczyszczonej do zielonej strefy. Podpisz naglącą petycję po prawej
stronie i pomóż nam nagłośnić tę sprawę -- nasza kampania może zmusić
przywódców do przejścia od słów do czynów.
Jedynym powodem dla którego cały czas finansujemy Big Oil
jest fakt, że ich lobbyści trzymają nasze rządy za gardło. Ale jeśli zażądamy
by nasze pieniądze zostały przeznaczone na cele ekologiczne, powiększymy budżet
zielonej strefy do 400% sprawiając, że enegia słoneczna czy energia wiatru
będą tańsze niż ropa czy węgiel. -- Przy okazji uratujemy naszą planetę!
Zmiany klimatyczne zaszły już tak daleko, że niedługo nie
będzie odwrotu. To ostatni gwizdek by uratować nas wszystkich przed katastrofą,
a międzynarodowe porozumienie w tej sprawie jest jeszcze w powijakach. Na
szczęście, teraz jest na takie zmiany idealny moment. Nowa Zelandia, Meksyk i
Szwajcaria domagają się podpisania takiej umowy, a decydenci z 20 krajów
świata, m.in. USA, Brazylii, Chin ogłosili wsparcie dla ewentualnych zmian.
Wszyscy przywódcy G8 publicznie zobowiązali się również do walki z tymi
brudnymi subsydiami, a Prezydent Obama otwarcie mówi o próbie ich
zwalczenia.
Nasza planeta w zatrważającym tempie ulega zniszczeniu, a
przed nami ostatnia szansa by zapobiec totalnej katastrofie. Jeśli jednak nie
uda nam się zebrać wystarczająco dużego poparcia, silne lobby uciszy wszelkie
propozycje zmian. Teraz to od nas zależy czy uda nam się im
sprzeciwić. Podpisz petycję:
Zbyt długo już, postęp w sprawie walki ze zmianami klimatu
powstrzymywany jest przez Big Oil, Coal and Gas. Na całe szczęście kolejne
rządy zdają sobie stopniowo sprawę z tego, że cięcie subsydiów wesprze walkę o
naszą planetę i przywróci balans w globalnej ekonomii. Jeśli przemówimy, być
może uda nam się zmusić naszych przywódców do działania.
Z nadzieją,
Zespół Avaaz i nasza grupa
Basia Wyrzykowska
środa, 9 maja 2012
Arka dla Ziemi
Olbrzymia artystyczna instalacja w
postaci ARKI, warsztaty edukacyjne i wystawa na temat zmian klimatu – to
podstawowe elementy rozpoczynającego się w najbliższy poniedziałek 23
maja festynu na temat zmian i ochrony klimatu.
Przy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie,
obok stacji Metro Centrum (od strony ul. Marszałkowskiej) stanie
ogromna artystyczna instalacja o wymiarach 15 x 8 metrów. Składać się
będzie z ręcznie malowanego namiotu oraz stylizowanej na ARKĘ obudowy
scenograficznej, wykonanej z drewna i wikliny, a zasilanej ?prądem ze
słońca?. Warszawska akcja to kontynuacjia naszej ogólnopolskiej kampanii
?ARKA DLA ZIEMI?. Tym razem będziemy edukować młodych warszawiaków w
jaki sposób mogą zapobiegać zmianom klimatycznym i działać na rzecz
ochrony środowiska ? mówi Wojciech Owczarz, prezes Fundacji Ekologicznej
ARKA.
Od poniedziałku 23 maja do środy 25 maja
b.r. wokół instalacji odbędzie się ponad 20 warsztatów artystycznych
(m.in. sitodruk, ceramika, graffiti, sztandary, akcje plastyczne) oraz
edukacyjnych (zmiany klimatyczne a rolnictwo, transport, lasy, woda,
itp.). Nie zabraknie również happeningów, a wokół ARKI ustawione zostaną
ekspozycje, stoiska i budowle ekologiczne.
Trzydniowe ekspozycje instalacji ARKI
odbyły się do tej pory w Bydgoszczy, Katowicach i Bielsku-Białej.
Pomysłodawcą zarówno kampanii jak i samej instalacji jest Wojciech
Owczarz. Przy tworzeniu projektu ARKI pracowali artyści: Krzysztof
Kokoryn, Waldemar Rudyk i Dariusz Paczkowski.
Celem kampanii, którą prowadzimy od roku
jest zwiększenie wiedzy o konieczności i możliwościach działań na rzecz
klimatu w środowiskach lokalnych, a także promowanie dobrych praktyk i
współpracy samorządów, organizacji i szkół w tym zakresie – opowiada
Wojciech Owczarz. Przez czas trwania kampanii kilka tysięcy szkół z
całej Polski otrzymało pakiety edukacyjne na temat zmian i ochrony
klimatu. Zawarte są w nich pokazowe lekcje, materiały drukowane i płyta
DVD. Swoją podróż po Polsce odbywa również wystawa obrazująca zmiany
klimatu.
Kampania realizowana jest pod patronatem
Ministra Środowiska. Dofinansowana ze środków Narodowego Funduszu
Ochrony Środowiska oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w
Katowicach. Partnerzy: Lasy Państwowe i Koalicja Klimatyczna. Warszawska
akcja organizowana jest pod patronatem prezydent m.st. Warszawy Hanny
Gronkiewicz-Waltz, a partnerem lokalnym jest Urząd m.st. Warszawy.
Basia Wyrzykowska
Basia Wyrzykowska
Gigantyczne pęknięcia lodowców na Antarktydzie!
fot. NASA
"Pęknięcie,
do którego doszło w zachodniej części kontynentu, jest dokładnie
widoczne dzięki zdjęciu zrobionemu przez statek kosmiczny NAS's Terra.
Według specjalistów pęknięcie może być jeszcze większe i doprowadzić do
powstania gigantycznej góry lodowej o powierzchni 900 kilometrów
kwadratowych. Pine
Island należy do gwałtownie topniejących lodowców. Jednak naukowcy
doszli ostatnio do wniosku, że jego przyczyną nie jest globalne
ocieplenie. Lodowiec zszedł do oceanu z nieznanego wcześniej skalistego
klifu, następnie oddzielił się od niego, a Większa część lodu zetknęła
się wówczas ze stosunkowo ciepłymi wodami, co przyspieszyło jego
topnienie. Badania pod powierzchnią lodowca prowadził bezzałogowy pojazd
Autosub."
Gazeta.pl
Basia Wyrzykowska
poniedziałek, 7 maja 2012
Nie marnuję!
W internecie pojawiła się nowa strona niemarnuje.pl. Jest ona poświęcona projektowi NIE MARNUJ JEDZENIA! MYŚL EKOLOGICZNIE. Na stronie tej znajdują się informacje o tym, jak nie marnować jedzenia, jak je przechowywać by jak najdłużej było świeże. Ciekawe jest również to, że możemy znaleźć w tej witrynie opcję "Policz porcje". Jest to kalkulator porcji jedzenia dla dowolnej liczby osób. Wejdź na stronę, oddaj głos wspierający kampanię i zaprzestań marnowaniu jedzenia!
Basia Wyrzykowska
środa, 2 maja 2012
Polacy o klimacie
Jak wynika z badań prawie połowa Polaków czuje się poinformowana w kwestii zmian klimatu, wiedzę przede wszystkim czerpią z telewizji, internetu oraz prasy codziennej . Przyczyn zmian klimatycznych Polacy upatrują zarówno w działalności
człowieka, jak i w procesach naturalnych – tak uważa 51,8 proc.
respondentów, 38,4 proc. wini za to wyłącznie ludzi . Tylko 6,1 proc. badanych jest zdania, że zmiany klimatu zachodzą wyłącznie z przyczyn naturalnych.Zmianom klimatu może – w opinii Polaków – zapobiec korzystanie z energii
uzyskanej ze źródeł odnawialnych, takich jak woda, słońce i wiatr (91,7
proc.). Zdaniem badanych korzystanie ze źródeł nieodnawialnych, takich
jak węgiel czy ropa naftowa, pogłębia zmiany (80,9 proc.).
Piotr Włodarski, na podstawie - charaktery.eu
Zanieczyszczenie światłem
Od połowy XX wieku szybko wzrasta ilość sztucznego oświetlenia zewnętrznego używanego przez człowieka nocą. Znacząca część zewnętrznych instalacji oświetleniowy nie jest prawidłowo zainstalowana .
W wyniku tego duża część
światła emitowanego przez to oświetlenie ucieka poza obszar, który jest celem oświetlania i jest marnowana powodując tzw ,,zanieczyszczenie" światłem .
Marnowane światło rozprasza się w atmosferze i powoduje wzrost jasności nocnego nieba .
W obszarach najbardziej zurbanizowanych jasność nocnego
nieba jest tak duża, że widoczne są tylko najjaśniejsze gwiazdy.Z badań przeprowadzonych przez Light Pollution
Science and Technology Institute wynika m.in., że około 50% mieszkańców Unii Europejskiej żyje na obszarach, w których
niebo nigdy nie jest ciemniejsze niż jak podczas pełni Księżyca.
Brak ciemności nocy poważnie wpływa na faunę i florę.Zanieczyszczenie światłem może zakłócać orientację
przestrzenną zwierząt, zmieniać wzajemne zależności pomiędzy różnymi gatunkami i wpływać na psychologię, zdobywanie
pożywienia, rozmnażanie, komunikację oraz inne istotne zachowania zwierząt.
Podobnie jest u człowieka, brak ciemności nocą zmniejsza nasz naturalny cykl dobowy. Powoduje także : częstsze bóle głowy, zmęczenie, stres, odczucie niepokoju, bezsenność.
Zanieczyszczenie światłem jest równie poważnym problemem jak chemiczne zanieczyszczenie
atmosfery, wody i gleby. Stąd też zainteresowanie tym problemem na świecie wzrasta. Istnieje wiele organizacji,
których działalność poświęcona jest przeciwdziałaniu zanieczyszczeniu światłem poprzez edukację społeczeństwa,
badania naukowe i współpracę z władzami na różnych poziomach administracyjnych - od poszczególnych miast po całe
państwa. Dzięki temu w wielu miejscach wprowadzono odpowiednie przepisy ograniczające to zanieczyszczenie
(np.: Toronto, stan Connecticut, Słowenia).
Piotr Włodarski na podstawie - www.izera-darksky.eu
Subskrybuj:
Posty (Atom)